Gdzie szukać i jak złowić sandacza

Gdzie szukać i jak złowić sandacza

Sandacz – opis ryby

Pod względem rangi i sławy wśród ryb drapieżnych szczupaki zawsze znajdowały się na pierwszym miejscu, jednak niedawno dołączyły do nich sandacze. Stało się tak z dwóch powodów: po pierwsze ich mięso to prawdziwy delikates. Po drugie sandacze rozsiedlone są o wiele szerzej, występując w wielu łowiskach położonych na wyciągnięcie ręki i dostępnych dla wielkiej rzeszy wędkarzy. Istnieje teoria, w myśl której sandacze wypierają szczupaki. Coś w tym musi być: można by z grubsza powiedzieć, iż szczupaki umykają przed naszą cywilizacją, zaś sandacze starają się za nią podążać. Sandacze występują masowo w Hamburgu, Paryżu lub Rotterdamie.

Ze względu na rodzaj siedliska są mniej wymagające, a szczególnie dobrze wiedzie im się w zbiornikach wodnych, które poddane zostały ingerencji człowieka. Są to akweny głębokie, nicurozmaicone, z ubogą roślinnością i mętną wodą takie warunki w ogóle nie odpowiadają szczupakom. Jest również prawdą, iż sandacze opanowały wody, w których pogłowie szczupaków utrzymuje się jedynie kosztem wielkich wysiłków. W typowych wodach szczupakowych sandacze i szczupaki rzadko ze sobą konkurują.

Duże rzeki duże sandacze Pokolenia autorów opisywały sandacza jako rybę nieśmiałą, którą najlepiej łowi się na małe naturalne rybki prezentowane na delikatnym sprzęcie. Uznawano też sandacza za rybę niemal niemożliwą do złowienia na przynęty spinningowe, dopóki nie pojawiły się na scenie twistery. Dzięki silikonowym robakom i ich krewnym sandacze stały się powszechnie dostępne dla spinningistów. Od końca lat osiemdziesiątych, gdy dzięki zarybieniom pogłowie sandaczy rozmnożyło się i rozprzestrzeniło w naturalny sposób, nastał wielki boom na łowienie sandaczy na przynęty gumowe. Rzut oka na tabele rekordów ujawnia, iż największe okazy sandaczy zostały złowione w wielkich żeglownych rzekach. Na pierwszym miejscu znajduje się Ren (jest on również najdłuższy), za nim plasuje się Dunaj. Często wymienia się także San, Wezerę oraz Łabę. W tych rzekach nie tylko wyrastają największe okazy, lecz są również najliczebniejsze populacje sandaczy. Najlepszymi miejscami na te ryby są ujścia strumieni, rzek i kanałów, wielkie i głębokie „klatki” między ostrogami brzegowymi, wejścia do portów i inne strefy przejściowe pomiędzy różnymi nurtami lub między nurtem a spokojną wodą. Na obrzeżach nurtu gromadzi się pożywienie, do którego ciągną ryby spokojnego żeru, a za nimi przypływają sandacze. Sandacze z upodobaniem polują w ciemności, niedostrzeżone przez swą zdobycz. Wielkie „szklane” oczy tych drapieżników zapewniają im znakomicie rozwiniętą zdolność widzenia. Sandacze chętnie wyszukują sobie stanowiska w cieniu podwodnych przeszkód oraz przy budowlach wodnych. Dlatego jednymi z najlepszych miejsc na sandacze są okolice filarów mostów. Na obrzeżach powstających przy filarach rozgałęzień nurtu gromadzą się ryby spokojnego żeru, które szukają tam pożywienia. Wraz z zapadnięciem zmroku drapieżniki wypływają ze swych kryjówek i atakują. W toni wielkich szlaków żeglugowych, których wody są stale mącone wskutek intensywnego ruchu statków, sandacze nie potrzebują takich kryjówek i polują oraz trafiają na haczyk również w dzień.

Gdzie łowić sandacza ?

Elementy kanałów Kanały nawet największe, o bardzo intensywnym nasileniu żeglugi to także doskonałe łowiska gdzie można złowić sandacza sandacza, w których woda wciąż jest mieszana i mącona. Ciągnące się kilometrami równe brzegi sprawiają, iż poszukiwanie dużych kanałowych sandaczy pozornie zamienia się w zgadywankę. Jednak ryby wcale nie są rozmieszczone równomiernie, lecz skupiają się w ściśle określonych miejscach: powyżej i poniżej śluz, w zatokach do cumowania, wejściach do portów oraz basenach manewrowych. Na otwartych odcinkach kanałów należy szukać elementów, które odróżniają się od monotonnego brzegu lub jednorodnego dna. Do takich elementów zaliczają się doły oraz mielizny, które można zlokalizować zestawem ze spławikiem i ciężarkiem, a jeszcze lepiej za pomocą echosondy. Można też zbadać wodę, uważnie obławiając ją twisterem; w idealnym przypadku sandacz wskaże właściwe stanowisko, pojawiając się osobiście na haczyku.

Latem i jesienią sandacze chętnie wyruszają na polowanie na ukleje i małe płocic nad stromymi kamienistymi opaskami brzegowymi (drobnica przypływa tam, by objadać się bezkręgowcami rojącymi się wśród glonów, które obrastają kamienie). Zimą ryby spokojnego żeru przeprowadzają się w głębokie, bezpieczne miejsca, przede wszystkim do portów. Przypływa tam również nasz przyjaciel „Mętnooki”.

W jakich miejscach żerują sandacze ?

Zbiorniki zaporowe jak rzeka i jezioro Spośród wszystkich wód stojących to właśnie zbiorniki zaporowe zapewniają sandaczom najlepsze warunki życiowe. Stanowią one połączenie rzeki z jeziorem, ze starymi korytami rzek i potoków jako miejscami zimowania, zalanymi łąkami i podtopionymi krzewami jako idealnymi tarliskami oraz płytkimi zatokami, które są terenami nocnych polowań. Wpadające do tych akwenów rzeki i potoki nadają ich wodom wystarczający stopień naturalnego zmącenia, które odpowiada sandaczom. Odpowiadają im też jeziora, których woda zmącona jest przez plankton rozwijający się wskutek przeżyźnienia. Stanowiska sandaczy zmieniają się z biegiem roku także w jeziorach. Bezpośrednio po tarle samce sandaczy strzegą jeszcze przez tydzień lub dwa gniazd tarłowych z zapłodnioną ikrą. Mniejsze ryby składają ikrę w płytkiej wodzie, natomiast gniazda dużych sandaczy leżą często na głębokości trzech lub więcej metrów. Najlepsze szanse na złowienie sandaczy są bezpośrednio po zakończeniu tarła. Latem drapieżniki przebywają na większych głębokościach im bardziej przejrzysta jest woda, tym głębiej, ponieważ sandacze boją się jasnego światła. Nie znaczy to jednak, że głębiny są też miejscem ich polowań. W czystych wodach sandacze najchętniej wyruszają na łowy nocą.

Wpływają wówczas w płytsze miejsca blisko brzegu, gdzie przebywa masa drobnicy. Tu najlepsza pora wędkowania zaczyna się o zmierzchu. I w rzece, i w jeziorze sandacze chętnie przebywają nad twardym dnem. Odpowiada im żwir, piasek lub glina, nie lubią natomiast mułu. Sandacze przebywają nad miękkim dnem lub w jego pobliżu tylko w porze tarła i bezpośrednio po nim. Najlepsze w ogóle jest dla sandaczy dno pokryte małżami. Tam, gdzie rozciągają się kolonie racicznic, przebywają też płocie, które objadają się rocznymi i dwuletnimi mięczakami. A jeśli już są płocie, to są i sandacze.

Jaki sprzęt na sandacza ?

Zwyczaje życiowe i łowieckie Życiowe i łowieckie zwyczaje sandaczy zmieniają się wraz z ich wiekiem. Młode żyją w ławicach lub mniejszych stadach. Gdy zabierają się do polowania, urządzają sobie prawdziwe orgie obżarstwa. Tam, gdzie na haczyk trafia jeden mały sandacz, prawdopodobnie dadzą się złowić następne, ale niestety również tej samej wielkości. Duże osobniki polują mianowicie w niewielkich grupach lub stają się samotnikami. Chętniej chwytają większą zdobycz lub zbierają łatwo dostępny pokarm, na przykład martwe lub ranne ryby, które pozostały po dzikim polowaniu ich młodszych krewniaków. Sandaczowi eksperci wskazują wczesny świt jako najlepszą porę na złowienie dużego sandacza. Zalecany ciężar wyrzutowy wędzisk spinningowych, zwanych tu sandaczowymi, wynosi najczęściej 2040 g. Ten przedział jest jednocześnie właściwy i błędny. Arsenał przynęt sztucznych na sandacze sięga od twisterów średniej wielkości, poprzez rozmaite wobblery, po duże i ciężkie rippery. Wybór wędziska i pozostałego sprzętu zależy w pierwszym rzędzie właśnie od przynęty. Kij powinien mieć jednak zawsze szybką akcję szczytową i twardą szczytówkę, by móc pewnie wbić haczyk w kościsty pysk sandacza. Z tego samego powodu prawie zawsze używam plecionki. Gwarantuje mi ona bezpośredni kontakt z przynętą, sygnalizuje każde dotknięcie nią dna oraz sygnalizuje najdelikatniejsze brania. Jest to szczególnie ważne zimą, gdy duże sandacze biorą bardzo nieśmiało.

Plecionka pozwala także na zacięcie ryby z pełną mocą. Wytrzymałość plecionki na zerwanie wynosząca 6 kg wystarcza w większości sytuacji, Ale na j łowiskach pełnych zaczepów lub podczas łowienia ciężkimi przynętami pewniej sza jest plecionka o wytrzymałości 8 kg. Żyłki mono stosuję natomiast latem, gdy łowię sandacze na i małe przynęty najchętniej używam żółtej żyłki fluorescencyjnej o średnicy 0,25 mm. Uli Beyer, ekspert czasopisma BLINKER w łowieniu drapieżników, jest zdecydowanym orędownikiem żyłek fluorescencyjnych: „Dzięki nim mogę kontrolować ruchy swojej sztucznej przynęty nawet przy słabej widoczności. Z tego też powodu wyprodukowano na moje życzenie zabarwioną na żółto plecionkę Stroft GTP. Łowiąc w czystej wodzie, maluję markerem jej ostatnie dwa metry na czarno. Dzięki temu żółta linka naprawdę nie może przeszkadzać sandaczowi”. Przypon stalowy z reguły nie jest konieczny do łowienia sandaczy. Należy go jednak zastosować, gdy w łowisku występują też szczupaki. Podczas łowienia gumowymi przynętami w pobliżu dna sensowne jest nawet użycie przyponu stalowego o długości 5070 cm, który chroni linkę przed przetarciem o ostre muszle. Uważam, że tylko podczas łowienia lekkimi „gumkami” na żyłce mono przypon stalowy jest zbędny, a nawet przeszkadza. Minimalna wielkość Jakkolwiek najczęściej wyławiam sandacze ręką chwytem za pokrywę skrzelową zawsze mam przy sobie solidny podbierak.

Ukształtowanie brzegu nie zawsze pozwala bezpośrednio chwycić rybę, a nie chciałbym ryzykować utraty większej sztuki. Bo wprawdzie uwalniam złowione szczupaki, to sandacze ważące 2 kg i większe chętnie zabieram, by „zbadać” ich walory smakowe w kuchni. Są to ryby o długości od 60 cm, a więc co najmniej tak długie jak rękojeść mojego kija spinningowego

Leave a Comment

Comments

No comments yet. Why don’t you start the discussion?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *