Wędkarstwo w ostatnich latach przestało być już zwykłym hobby dla amatorów. Postaram się w tym krótkim wpisie ogólnie opowiedzieć o procederze produkcji przynęt sztucznych, który stał się już rodzajem sztuki. Od kilku lat w naszych kraju pojawią się nawet targi rękodzieła wędkarskiego, ponieważ coraz więcej osób trudni się tym procederem. Łowne przynęty to już przeszłość, teraz by przynęta na tego typu targach zdobyła serca wędkarzy powinna być łowna, pięknie wykonana oraz perfekcyjna! Arcydzieła wykonywane z drewna, blachy oraz plastiku to już coraz bardziej popularny temat w naszym kraju. Jednakże zrobienie tego typu przynęty wymaga od nas samych doświadczenia, odpowiedniego sprzętu a także wielu lat doświadczeń.
Produkcja własnych przynęty
Największą popularnością wśród początkujących wyrobników przynęt cieszą się koguty oraz blachy wahadłowe – pierwsze z nich może stworzyć każdy z nas i nie wymagają one wiele umiejętności by była ładne z wyglądu oraz łowne, a przecież sandacze i szczupaki je uwielbiają. Dość prostym wyrobem mogą okazać się także blachy wahadłowe, który niegdyś wytwarzane przez naszych dziadków były z tak prymitywnych materiałów jak łyżeczka! Najbardziej trudnymi przynętami do wyrobu zapewne są cykady, obrotówki oraz przede wszystkim woblery. To właśnie te przynęty cieszą się na targach rękodzieła największą popularnością.

Ceny tego typu produktów potrafią dochodzić nawet do kilkuset złotych! Coraz częściej także wielu wędkarzy trudni się zbieraniem przynęt w celach kolekcjonerskich, nie kupują ich w celu łowienia tylko dlatego by przynęta nie ulegała zniszczeniu, bądź co najgorsze pozostała ona w otchłani wody, przecież zerwać kilkadziesiąt lub kilkaset złotych to na pewno nie przyjemna sprawa. By rozpocząć swoją przygodę z wytwarzaniem przynęt na własny użytek powinniśmy najpierw przestudiować Internet i poczytać blogi twórców, ponieważ w ten sposób szybciej dojdziemy do wielu wniosków, po co popełniać błędy naszych poprzedników ? Myślę że złowienie ryby na własną przynętę cieszy o wiele bardziej niż na tą którą kupiliśmy w sklepie, dlatego tym bardziej polecam bawienie się w wyrób własnych rękodzieł.
Jaką wędkę wybrać ?
Kiedyś wędki były zazwyczaj mocowane na kijach wyciętych z pobliskiego drzewa, jednakże czasy zmieniły się bardzo i tak proste i mało ekologiczne rozwiązania przestały być praktycznie stosowana nad wodą. W dzisiejszych czasach na rynku firm wędkarskim istnieją setki produktów w bardzo dobrych cenach dzięki którym nasze wędziska mogą stać stabilnie, bez obawy o to że podczas mocnego brania bądź silnego wiatru wyglądają w wodzie lub co gorsza w piachu, powodując uszkodzenie naszego sprzętu. Podstawowym wyrobem stosowanym przez większość wędkarzy są podpórki, które posiadają regulowaną długość oraz zakończone są ostrą sztycą stworzoną w celu wbijania ich w ziemię. Końcówki przeznaczone na wędki zazwyczaj budowana są w kształt liter U oraz V , dzięki którym to wędka może stabilnie leżeć a w razie brania wędkarz może ją jednym ruchem zabrać z podpórek. Mocowania tego typu posiadają także specjalne wycięcia na żyłkę po której to ona się prowadzi, powinny one być wolne od brudu, zadziorów oraz wszystkiego tego co mogłoby uszkodzić nam naszą żyłkę.

Niestety nie zawsze istnieje możliwość osadzenia tego typu podpórek w gruncie, gdy na przykład łowimy ze stanowiska bądź na betonowym blacie. Wtedy warto zastosować podpórki typu rodpod lub tripod. Są to stanowiska wędkarskie głównie przeznaczone dla karpiarzy, jednakże mają także zastosowanie przy zwykłych połowach gruntowych. Zacznijmy od opisu rod poda. Jest to stanowiska wędkarskie które usytuowana jest na czterech nogach, a więc możemy je ustawić w dowolnym miejscu. Podpórka tego typu posiada także regulowane ramię, nóżki oraz miejsce na końcówki właśnie typu V lub U. Zamiast tego typu końcówek możemy tam wkręcić sygnalizatory elektroniczne, które bardzo pomagają nam podczas zasiadek gruntowych. Stabilność tego typu konstrukcji zależna jest od jakości wykonania, jednakże dobrej jakości sprzęt nie ma prawa mieć jakichkolwiek problemów z utrzymaniem się na dużym wietrze. Stanowisko wędkarskie typu tripod nie różni się praktycznie niczym szczególnym od stanowiska typu rod pod.
Mianowicie jest jedna rzecz która wpływa na różnice między nimi – są to w tym przypadku trzy nogi, które pozwalają na ustawienie tri poda w miejscu bardzo nie równym bądź przykładowo na stanowisku wędkarskim o małych gabarytach, gdzie inne podpórki nie miałyby sensownego zastosowania. Przechodząc do podsumowania, chciałbym powiedzieć że najlepszym wyborem według mnie, jest uzbrojenie się w zwykłe podpórki wędkarskie oraz tri pod, który jest najbardziej mobilnym stanowiskiem wędkarskim i potrafi on dopasować się do każdego miejsca w którym będziemy mieli ochotę wędkować.
Łowienie na spinning – aktywne łowienie ryb
Łowienie na spinning ma bardzo wielu zwolenników, jednakże nie każdy z nich lubi formę aktywną. Wielu wędkarzy utożsamia sobie spinningowanie z pływaniem łodzią lub pontonem, bądź przeszukiwanie brzegów rzek i jezior na dość krótkim dystansie inni natomiast kochają łowić ryby w nocy. W aktywnym łowieniu na spinning nie do końca o to chodzi – chodzi w nim o to by rybę znaleźć i to można powiedzieć dosłownie. Jeżeli po obłowieniu swoich ulubionych miejsc, tak zwanych pewniaczków na naszym rozkładzie nie pojawi się żaden drapieżnik, warto po prostu zamiast kolejnej zmiany miejsca łowienia zmienić łowisko. Jeżeli operujemy samochodem nie widzę żadnego problemu w zmianie wody na której łowimy. Taki sposób ma bardzo wiele pozytywnych zalet, przede wszystkim taką że możemy bardzo dobrze poznać wiele łowisk w relatywnie krótkim czasie.
Niektóre wody cechują się tym, że ryba bierze tylko i wyłącznie o dane porze dnia lub nocy, dlatego spinningowanie nawet w bardzo niekorzystne warunki pogodowe na jeziorze A może być nie skuteczne, a w tym samym na jeziorze B mogą dziać się wędkarskie cuda! Sam na własnej skórze wiele razy poczułem co to znaczy zmiana jeziora. Bardzo dobrym wędkarskim przykładem z Internetu jest kanał Wędkarska Tuba. Chłopaki z tego kanału bardzo często po przykładowo godzinnej próbie niezakończonej sukcesami po prostu postanawiają zmienić łowisko. Nie tylko spinningowanie jest zależne od tej metody, również spławik oraz grunt – bardzo często bywa to najbardziej skuteczna metoda na to, by dzień nie był zaliczony do tych z gatunku zmarnowanych.

Jeżeli zmiana łowiska a nawet dwóch lub trzech łowisk ( fajnie gdy są one blisko siebie, gdyż jeżdżenie po kilkadziesiąt kilometrów nie ma większego sensu z przyczyn ekonomicznych ) nie daje pożądanego efektu i nad wodą panuje po prostu „mizeria”, warto zmienić po prostu nastawienie na dany gatunek ryby. Przerzucenie się z ze szczupaka na sandacza, bądź z sandacza na okonia może być przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Jednak jak powszechnie wiadomo, w wędkarstwie nie ma stałych, są tylko zmienne pod każdym względem i nie zawsze teoria idzie w parze z praktyką, dlatego najlepszym wyznacznikiem wszystkich wartości w wędkarstwie jest doświadczenie. Doświadczenie zbierane przez lata, procentuje w przyszłości, dlatego warto jest próbować wszystkiego.
Kiedy łowić ryby ?
Pod koniec marca jak co roku zjawia się upragniona przez wszystkich wędkarzy wiosna, jednakże na dobrą sprawę łowić ryby wiosenne i letnie zaczynamy najczęściej w kwietniu. Dlatego właśnie wśród wędkarzy utarło się że najlepszą porą na rozpoczęcie wędkarskich przygód jest ten miesiąc. To właśnie w tym miesiącu do życia budzi się uśpiona przez zimę przyroda a także wszystko to co dookoła niej. Ryby zaczynają coraz chętniej żerować a wszelkiej maści zwierzęta rozpoczynają przygotowania do rozmnażania się. Cały, nie tylko wodno – wędkarski świat zaczyna ożywać. Po kilku miesiącach chłodów oraz śniegów w końcu zawitała do nas upragniona wiosna – teraz już może być tylko lepiej. Wiele ryb jeszcze w kwietniu objęte są ochroną, po to by spokojnie odbyły tarło i mogły bez wędkarskiej presji rozmnażać się. Bardzo rzadko zdarza się że w tym miesiącu jest jeszcze lód nad jeziorami, jednakże zazwyczaj nie musimy już martwić i przejmować się pokrywą lodową – możemy łowić już na odmarzniętych zbiornikach, które tylko oczekują na pierwsze wiosenne promienie słońca, by woda ociepliła się a ryba zaczęła z nami współpracować! Oczywiście miesiące takie jak styczeń, luty czy marzec to także aktywne wędkarsko miesiące, jednakże w cieplejsze pory roku czas nad wodą spędzamy bardziej chętnie.

Najprzyjemniejsze jest chyba wędkowanie w miesiącu maju, gdy cała fauna i flora ożywa już w stu procentach, a poziom zieleni w lesie oraz nad jeziorach zwiększa się dosłownie z godziny na godzinę – widać to gołym okiem i nikt tego nie zaprzeczy. Spinningiści w kwietniu zazwyczaj poszukują wygłodniałych po tarle okoni, które współpracują w tym miesiącu bardzo dobrze. Spławikowcy i gruntowcy wybierają się zaś na dorodne płocie, które jak powszechnie wiadomo właśnie w kwietniu żerują najlepiej – najwięcej rekordowych okazów łowionych jest w tym pięknym miesiącu. Musimy pamiętać że jakiś czas powinniśmy jeszcze wstrzymać się z łowieniem szczupaka, sandacza lub suma. Na te ryby jeszcze przyjdzie czas, a my powinniśmy skupiać się na tych rybach które można w legalny sposób poławiać na wodach PZW. Oczywiście nad wodami posiadającymi inne regulaminy powinniśmy łowić w sposób nie wykraczający poza dopuszczalne normy oraz obostrzenia. Chciałbym tylko przypomnieć, że wybierając się w kwietniu nad wodę powinniśmy nie zapomnieć o przygotowaniu odpowiedniego sprzętu, jednak to znajdziecie państwo na naszej stronie w dziale Sprzęt!
Hi, this is a comment.
To get started with moderating, editing, and deleting comments, please visit the Comments screen in the dashboard.
Commenter avatars come from Gravatar.